Masz sukces, prestiżowe stanowisko, kalendarz wypełniony po brzegi i konto, na które co miesiąc wpływa całkiem przyzwoita suma. Więc dlaczego masz wrażenie, że… czegoś brakuje?
Jeśli czujesz, że Twoja praca powinna dawać Ci więcej satysfakcji, a jednak zamiast ekscytacji odczuwasz zmęczenie, zwątpienie i lekką zazdrość wobec tych, którzy „robią coś, co naprawdę kochają”, to nie jesteś sama.
To moment, w którym wiele kobiet sukcesu zaczyna zadawać sobie pytanie: „Czy to jest to, co chcę robić do końca życia?”, „Czy naprawdę to mnie uszczęśliwia, czy tylko jestem w tym dobra?”, „Co dalej? I czy w ogóle można zacząć od nowa?”
Dobra wiadomość? To nie jest kryzys. To przebudzenie.
Dlaczego kobiety sukcesu czują pustkę?
To paradoks, ale im więcej osiągasz, tym trudniej przyznać, że coś jest nie tak. Przecież wszystko wygląda świetnie „na papierze”! Tylko co z tym uczuciem, że w Twojej układance brakuje ważnego elementu?
Osiągnęłaś to, czego od Ciebie oczekiwano, ale nigdy nie zastanawiałaś się, czego naprawdę chcesz.
Twoje ambicje zaprowadziły Cię na szczyt… ale nie tego, na który chciałaś wejść.
Codzienność stała się serią zadań do wykonania, a nie źródłem satysfakcji.
Czujesz, że czas ucieka, a Ty utknęłaś w czymś, co nie daje Ci już radości.
Brzmi znajomo?
Jak odzyskać jasność i określić, czego chcesz?
Krok 1: zatrzymaj się i zadaj sobie niewygodne pytania. Czasem problem nie polega na tym, że Twoja praca jest „zła” – po prostu nie pasuje już do Ciebie. Warto zapytać: Co sprawiało mi radość na początku tej drogi? Jakie elementy mojej pracy lubię najbardziej, a które mnie męczą? Gdybym mogła zacząć od nowa, co bym wybrała?
Krok 2: znajdź wzór w swoich sukcesach. Twoja dotychczasowa kariera to nie przypadek. Masz konkretne talenty, wartości i umiejętności, które sprawiają, że jesteś świetna w tym, co robisz. Jakie? Jeśli trudno Ci to określić – poproś innych o feedback lub skorzystaj z testów talentów.
Krok 3: przestań myśleć „wszystko albo nic”. Nie każda zmiana oznacza, że musisz rzucić pracę i wyjechać hodować lawendę w Prowansji. Czasem chodzi o: zmianę specjalizacji w ramach Twojej branży, nowy sposób działania (np. własny biznes, consulting, mentorstwo), wprowadzenie pasjonujących projektów jako dodatkowej aktywności
Krok 4: otwórz się na nowe możliwości. Jeśli nie wiesz, co dalej – otaczaj się ludźmi, którzy myślą inaczej, mają różne doświadczenia i mogą pomóc Ci spojrzeć na sytuację z nowej perspektywy. Nie musisz podejmować decyzji sama.
Krok 5: skorzystaj ze wsparcia coacha. Taka pomoc profesjonalisty może pomóc Ci odkryć nowe horyzonty, pasje o których dawno zapomniałaś, pozwoli uwierzyć w to, że myśli, które pojawiają się nie są jedynie „wymysłem” czy „chwilowym kryzysem”.
Zmiana zawodu w liczbach
Decyzja o zmianie ścieżki kariery może wydawać się ryzykowna, ale statystyki pokazują, że jest to coraz bardziej powszechne zjawisko.
Według raportu Pracuj.pl z 2023 roku, aż 47% Polaków rozważało zmianę pracy w ciągu ostatniego roku, a 33% aktywnie poszukiwało nowych możliwości zawodowych. Co więcej, 25% respondentów deklarowało chęć przebranżowienia się w celu zwiększenia satysfakcji z pracy i poprawy jakości życia.
Badanie Hays Poland z 2023 roku wskazuje, że 52% specjalistów i menedżerów w Polsce planuje zmianę pracy w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Głównymi powodami są brak możliwości rozwoju (42%) oraz niezadowolenie z obecnego stanowiska (38%).
Te dane pokazują, że poszukiwanie nowej drogi zawodowej jest naturalnym etapem kariery wielu osób. Decyzja o zmianie może prowadzić do większej satysfakcji i spełnienia.
Co dalej? Czyli jak wyjść z chaosu i działać
Jeśli czujesz, że stoisz na rozdrożu, ale nie wiesz, jak znaleźć kierunek – warto mieć plan. Właśnie dlatego stworzyłam program mastermind „MOCNE” – dla kobiet, które chcą nie tylko kolejnych osiągnięć, ale prawdziwego życiowego spełnienia.
To proces, który pomaga odzyskać jasność, zrozumieć swoje mocne strony i określić, w jakim kierunku chcesz iść. W grupie wsparcia, ale z konkretnymi narzędziami do działania.
Jeśli myślisz o zmianie, ale boisz się, że „to nie czas” – zapraszam do rozmowy. Bo jeśli nie teraz, to kiedy?